niedziela, 7 kwietnia 2013

Petit-déjeuner français


Wczoraj było na słodko dziś nieco spicy. Od rana miałam na "coś" ochotę, więc poszłam do lidla dowiedzieć się na co dokładnie :D Wchodzę i od wejścia zapach pieczywa, zdecydowanie miałam ochotę na bagietkę czosnkową. Mogłam kupić gotową ale Piotr stwierdził, że potrafię lepiej i wzięłam bagietke saute i resztę potrzebnych mi rzeczy. BTW lidl lekko sobie u mnie przeje..... wycofali lidlowski sos BBQ :C Je vous invite à petit-déjeuner français ;)

 

 

MASŁO CZOSNKOWE

  • 4 ząbki czosnku
  • łyżeczka wegety (ja użyłam soli i przypraw indyjskich)
  • kostka masła

  1.  Czosnek obrać i przecisnąć przez praskę
  2. Dodać do masła
  3. Wsypać przyprawy i dobrze wymieszać 





Co do bagietki to ponacinać ją w pokazany sposób i nacięcia wypełnić masłem czosnkowym. Następnie wstawić do nagrzanego piekarnika i piec do rozpuszczenia masła :) Bon appetit





2 komentarze:

  1. Aaa!!! Jak Ty zachowujesz taką figurę jedząc takie (pyszne!) rzeczy? Konkretnie na ile takich bagietek ta kostka masła wystarcza?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się trenować ale nie zawsze mi to wychodzi :P Szczerze mówiąc to zależy czy zaprzestaje się na smarowaniu samych nacięć czy tak jak ja macza się w maśle gorącą bagietkę:D myślę, że przy takim średnim smarowaniu starczy na nawet 10 bagietek (jeśli się nie macza :P)

      Usuń