środa, 29 maja 2013

Eyelinery, który lepszy?

Ostatnimi czasy skończyły mi się dwa z trzech eyelinerów, których używam. Szczerze mówiąc, nic nie przebije eyelinera w pisaku, natomiast jeśli miałabym wybrać między tymi dwoma wybrałabym.....zdecydowanie eyeliner z krótkim, usztywnianym aplikatorem (z resztą był moim ulubionym dopóki nie kupiłam pena :D). Z kolei drugi eyeliner nie zachwycił mnie niczym, a po głębszej analizie można powiedzieć o nim dobrego tylko tyle, że jest wytrzymały :P



CCUK Eyeliner

Co by tu powiedzieć....Szczerze mówiąc to był mój pierwszy, a zarazem ostatni eyeliner z długim i cienkim pędzelkiem. Totalnie nic nie dało się namalować, nie mówiąc już o prostej kresce ;P. Zwykle używałam go do namalowania początku kreski i samego końca. Resztę zużyłam nakładając tusz na inny aplikator. Cena nie jest duża bo oscyluje kolo 10 zł i można powiedzieć, że walorem tego kosmetyku również jest też to, że utrzymuje się na powiece dość długo i się nie odbija. Sorki, że opakowanie takie...zużyte ale po paru użyciach nie można było nawet sprecyzować marki ;P





Eveline 2000 percent

Eyeliner bliski ideałowi. Używałam go odkąd pamiętam i dopiero teraz zastąpiłam go wcześniej wspomnianym eyelinerem w pisaku. 2000 percent jest wydajny, ma ładny kolor i nie prześwituje. Jego największym atutem jest aplikator - usztywniany i krótki. Łatwo się nim maluje i jest idealny dla dziewczyn, które nie lubią stać długo przed lustrem albo nie są zbyt "artystyczne". Nie ma lepszego eyelinera.....zaraz po penie ;)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz